Całkowita jedność między organizmem, duchem oraz umysłem wydaje się być osiągalna — nawet w obecnych nerwowych czasach

W zdrowym ciele — zdrowy duch. Każdy człowiek zna to motto. Trzeba jednak być świadomym tego, że umysł jest tutaj trzecim, ale nie najmniej ważnym ogniwem.

By osiągnąć w życiu spokój i harmonię, powinniśmy zatroszczyć się o to, żeby na linii ciało — duch — umysł nie było jakichkolwiek spięć.

Określenie wellness zostało wymyślone przez amerykańskiego doktora Halberta Dunn’a w 1959 roku. Jest używane ono do chwili obecnej. Słowo to w obecnych czasach dosyć często wykorzystywane jest przez salony SPA i przez to większość osób sądzi, że są one wyrazami bliskoznacznymi. Uzyskanie wewnętrznej równowagi jest powiązane z pogodnym samopoczuciem. Wpływa na to pozytywne podejście do życia, właściwa dieta, ale również różne ćwiczenia. Istotny wydaje się być także sport. Uprawianie wybranej dyscypliny pobudza nasze ciało i powoduje, że pojawia się w nim hormon szczęścia — endorfiny. Wiele dużych firm zaczyna w dzisiejszych czasach dostrzegać potencjał, który tkwi w zadowolonym pracowniku. Jest on efektywniejszy i chętniej chce realizować nowe projekty. Rzadziej także popada w depresję czy spory z innymi. Zatem firmy troszczą się współcześnie nie wyłącznie o zdrowe ciało swych pracowników, zapewniając im pakiety do dobrych przychodni, ale również o ich ducha oraz umysł, kiedy zapewniają karnety do SPA czy na siłownie.

Mogą być to również imprezy integracyjne, wspólne wyjazdy na kajaki czy troska o to, aby w firmowej kuchni każdego dnia znajdowały się świeże owoce oraz zdrowe soki (sokownik parowy) dla wszystkich pracowników.